telefon 601 710 743 | 794 536 351

Czy ozon zabija wirusy?

Czy ozon zabija wirusy?

To chyba najistotniejsze z pytań. Każda firma, oferująca usługi ozonowaniem, odpowiada na takie pytanie twierdząco. Ale zapewnienia usługodawcy nie muszą wcale rozwiewać wszelkich wątpliwości. Mamy bowiem do czynienia z sytuacją poważną, czyli pandemią, a tym samym jest wielce wskazane, by informacje w zakresie skuteczności ozonu w zwalczaniu wirusów były pewne i pochodziły z wiarygodnego źródła.

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie, należący do grona elitarnych polskich uczelni, jest tym samym instytucją o niekwestionowanym autorytecie. Na jednym z portali administrowanych przez UWM, znajduje się udostępniony publicznie dokument, w którym możemy wyczytać m.in.:

- podczas ozonowania kapsyd wirusa ulega uszkodzeniu;

- wirusy z otoczką są bardziej wrażliwe od wirusów bez otoczki;

- otoczka zawiera dużo lipidów, które łatwo wchodzą w reakcję z ozonem;

- uszkodzenie otoczki białkowej i łańcuchów polipeptydowych

  uniemożliwia łączenie się wirusów z komórkami;

- ozon inaktywuje wirus pozaustrojowo, również i wewnątrz komórek.

http://www.pl.wet.uwm.edu.pl/media/upload/articlefiles/19/Konferencje/wprowadzenie-ozon-mechnizm-dziaania-i-zastosowanie_panelminified.pdf

 

Koronawirus – to nazwa nadana wysublimowanej grupie wirusów z otoczką. Powyższy przykład powinien rozwiać wszelkie wątpliwości, co do zasadności stosowania ozonu podczas dezynfekcji pomieszczeń w walce z koronawirusem.